Skierniewice > Las Zwierzyniec > niebieski szlak rowerowy (Las Zwierzyniec-Mokra Lewa-Mokra) > Skierniewice
Niedziela, 18 maja 2008
· Komentarze(0)
Kategoria Trasy pozamiejskie
Skierniewice > Las Zwierzyniec > niebieski szlak rowerowy (Las Zwierzyniec-Mokra Lewa-Mokra) > Skierniewice
W dniu dzisiejszym Albert, mój brat cioteczny, organizował wycieczkę rowerową ze Skierniewic do Rogowa, ale niestety nie mogłem się na nią wybrać z powodu jutrzejszego egzaminu z łaciny. Niemniej postanowiłem pojechać z Nim chociaż kilka kilometrów. Z Albertem spotkałem się o godzinie 10:10 na skierniewickim dworcu PKP. Przyjechał pociągiem KM 211 z Warszawy Wschodniej wraz z grupą około 10 rowerzystów. Ich celem były Lipce Reymontowskie oraz Rogów. Ze Skierniewic wyruszyliśmy w kierunku Makowa, jednak ja po około 6 kilometrach odłączyłem się od grupy skręcając w Lesie Zwierzyniec na niebieski szlak rowerowy. Szlak znany, bo jakiś czas temu już nim jechałem, tyle że od drugiej strony. Po kilku kilometrach jazdy przez pola i lasy wyjechałem w samym środku wsi Mokra Lewa. Jadąc cały czas prosto dojechałem do kolejowego przystanku osobowego Mokra. Przeciąłem tory kolejowe, po czym skręciłem w prawo. Czerwonym szlakiem rowerowym (praktycznie wzdłuż torów) udałem się w kierunku Skierniewic. Do Skierniewic wjechałem ulicą Waryńskiego. Odłączyłem się od czerwonego szlaku, skręcając do parku miejskiego, a stąd już prosta droga do domu.
No, a teraz wracam do nauki łaciny (i greki też) :-)
Dodano w poniedziałek, 19 maja o godzinie 19:55: egzamin z łaciny zdany na ocenę dobrą (4)!
W dniu dzisiejszym Albert, mój brat cioteczny, organizował wycieczkę rowerową ze Skierniewic do Rogowa, ale niestety nie mogłem się na nią wybrać z powodu jutrzejszego egzaminu z łaciny. Niemniej postanowiłem pojechać z Nim chociaż kilka kilometrów. Z Albertem spotkałem się o godzinie 10:10 na skierniewickim dworcu PKP. Przyjechał pociągiem KM 211 z Warszawy Wschodniej wraz z grupą około 10 rowerzystów. Ich celem były Lipce Reymontowskie oraz Rogów. Ze Skierniewic wyruszyliśmy w kierunku Makowa, jednak ja po około 6 kilometrach odłączyłem się od grupy skręcając w Lesie Zwierzyniec na niebieski szlak rowerowy. Szlak znany, bo jakiś czas temu już nim jechałem, tyle że od drugiej strony. Po kilku kilometrach jazdy przez pola i lasy wyjechałem w samym środku wsi Mokra Lewa. Jadąc cały czas prosto dojechałem do kolejowego przystanku osobowego Mokra. Przeciąłem tory kolejowe, po czym skręciłem w prawo. Czerwonym szlakiem rowerowym (praktycznie wzdłuż torów) udałem się w kierunku Skierniewic. Do Skierniewic wjechałem ulicą Waryńskiego. Odłączyłem się od czerwonego szlaku, skręcając do parku miejskiego, a stąd już prosta droga do domu.
No, a teraz wracam do nauki łaciny (i greki też) :-)
Dodano w poniedziałek, 19 maja o godzinie 19:55: egzamin z łaciny zdany na ocenę dobrą (4)!